Pierwsze spotkanie odbyło się 15 maja 2024 roku w remizie straży pożarnej w Morawicy. Na tym historycznym zebraniu, pod przewodnictwem Pauli Haber, zjawiło się aż 25 pełnych inicjatywy i zaangażowania kobiet. Spotkanie miało głównie charakter organizacyjno-zapoznawczy. Paula Haber przedstawiła ogólne informacje o kołach gospodyń wiejskich, ich celach i sposobach działania, a także omówiła formalności związane z ponownym założeniem Koła Gospodyń Wiejskich w Morawicy. Była również okazja do posłuchania o pokrótce o działalności dawnego Koła Gospodyń Wiejskich w Morawicy i zobaczenia elementu morawickiego stroju – wyszywanego gorsetu. Czas spędzony w miłej atmosferze upłynął niezwykle szybko, więc jedną z najbardziej kluczowych decyzji – wybór nazwy Koła – postanowiono przenieść na kolejne zebranie.
Drugie spotkanie reaktywowanego Koła Gospodyń Wiejskich w Morawicy odbyło się wkrótce potem – 4 czerwca 2024, tym razem w przykościelnej salce św. Józefa. Podobnie jak poprzednio frekwencja na spotkaniu była znakomita – nawet pojawiły się nowe, chętne do zaangażowania kobiety. Puszczona w obieg lista obecności pokazała aż 24 nazwiska! Jedną z przybyłych była specjalnie zaproszona na tę okazję pani Apolonia, która była również członkinią Koła Gospodyń Wiejskich w Morawicy w latach 90-tych zanim zostało ono rozwiązane (w 1997 roku).
Pani Apolonia opowiedziała nam pokrótce o tym jak to drzewiej w kole gospodyń wiejskich bywało i podpowiedziała jak ówczesne członkinie radziły sobie z różnymi przeciwnościami. Jedna z historii dotyczyła sytuacji, gdy brakowało funduszy na gorsety. tedy zaradne dziewczyny zorganizowały warsztaty szycia gorsetów. Nie tylko było to tańsze rozwiązanie, ale każda członkini stworzyła swój unikatowy gorset, a dodatkowo także zdobyła umiejętności potrzebne do zdobienia kolejnych. Poza informacjami praktycznymi pani Apolonia podzieliła się z nami również kilkoma „smaczkami” z tamtych lat – jak przebiegały spotkania towarzyskie i czym raczono się na imprezach koła.
Drugim ważnym elementem spotkania był wybór prezeski Koła, zarządu oraz obsadzenie wszystkich funkcji. Wszystkie obecne członkinie jednogłośnie poparły kandydaturę Pauli Haber na prezeskę, pierwszym zastępcą została Joanna Kadula, a drugim Katarzyna Izdebska. Obsadzanie pozostałych stanowisk: sekretarza, skarbnika, protokolanta oraz kronikarza napotkało pewne trudności. Jednak z odrobiną zachęty szybko znalazły się odpowiednie kandydatki na każde stanowisko. Sekretarzem, skarbnikiem, protokolantem i kronikarzem zostały odpowiednio: Małgorzata Łojas, Marta Bożek, Joanna Kadula i Anna Kilian.
Ostatnim, aczkolwiek najważniejszym punktem spotkania był wybór nazwy Koła, niezbędnej do oficjalnej rejestracji i dopełnienia wszystkich formalności. Nazwa ta miała ogromne znaczenie, więc do pracy zaprzęgnięto wszystkie obecne umysły – zarówno ludzkie, jak i wirtualne (bo kto powiedział, że współczesne gospodynie nie mogą korzystać ze sztucznej inteligencji?). Po wielkiej burzy mózgów wyłoniono dwie propozycje: „KGW Morawickie Skrzydła Tradycji” oraz „KGW Morawickie Skrzydła Pokoleń”. Rozpoczęło się głosowanie, a emocje sięgnęły zenitu, gdy w pierwszym głosowaniu głosy podzieliły się równo między obie nazwy. Po burzliwej dyskusji ostatecznie wybrano nazwę: „KGW Morawica Skrzydła Pokoleń”! Rozgorzała dyskusja i ostatecznie Koło Gospodyń Wiejskich w Morawicy otrzymało nazwę: „KGW Morawickie Skrzydła Pokoleń”!
Jednocześnie, wśród ogólnego zgiełku rozmów, dyskusji i głosowań, wszystkie obecne na zebraniu kobiety wypełniły stosy dokumentów i deklaracji chęci przynależności do nowopowstałego Koła, wykazując się przy tym imponującą podzielnością uwagi.
Na koniec, nie bez drobnych problemów, ustalona została data kolejnego spotkania. Wszak współczesne gospodynie mają dużo zajęć, więc nie obyło się bez kompromisów. Paula Haber podrzuciła nam również kilka tematów do przemyślenia na kolejne spotkanie.
Trzecie spotkanie Koła Gospodyń Wiejskich rozpoczęło się od niespodziewanej informacji przekazanej przez zarząd: nasza misternie opracowana nazwa okazała się zbyt długa! W trakcie rejestracji koła zalecono jej skrócenie, dlatego szybko podjęto decyzję o nowej nazwie: KGW Morawica. Choć mniej wyszukana, jest prosta i elegancka.
Po tym nieoczekiwanym wstępie Paula Haber przedstawiła kilka propozycji logo dla naszego Koła. W drodze niemal jednogłośnego głosowania wybraliśmy jeden z projektów. Następnie omówiliśmy plany na przyszłość, możliwości uzyskania dofinansowania oraz propozycje warsztatów i wydarzeń, w których chcemy wziąć udział. Wybraliśmy również delegację na zbliżające się 60-lecie Koła Gospodyń Wiejskich w Czułowie oraz zasugerowano pomysły na upominek dla Czułowianek.
W połowie spotkania odwiedził nas ksiądz proboszcz morawickiej parafii św. Bartłomieja – ks. Artur Chrostek. Dzięki temu mogliśmy wstępnie ustalić szczegóły organizowanego przez nas konkursu na bukiet zielny, który odbędzie się 15 sierpnia.
Pod koniec spotkania pani Apolonia podzieliła się swoją twórczością poetycką, w tym napisaną przez siebie piosenką o Morawicy. Był to długi utwór, którego wykonanie zajęło pani Apolonii całe 15 minut, a opisywał on piękno i bogactwo naszej miejscowości.